Info
Ten blog rowerowy prowadzi junno z miasteczka Poznań. Mam przejechane 331.10 kilometrów w tym 9.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 12.00 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Lipiec9 - 2
- 2013, Maj1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 0
- DST 30.00km
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt GT Arette
- Aktywność Jazda na rowerze
Szwecja na rowerze 2013 - część 7.
Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
Dzień ósmy: Kalmar - Hagby (kemping Kolboda)
Naprawa koła, to że moooże na jutro, więc kupiłam całe nowe. Pan Szwed jeszcze pomarudził, że płacenie zagraniczną kartą kredytową dużo go kosztuje, ale za darmo przełożył mi dętkę, oponę i napompował. Na Olandię już nie wrócimy, tym bardziej, że kiedy ja załatwiam serwis, K na kempingu omawia z rowerową Szwajcarką, jaka ta wyspa nudna i droga. Trudno, nie tym razem, nie mamy już czasu, żeby ją objechać.
A mnie od zwiedzania już bardziej interesuje samo kręcenie i zatrzymywanie jest niepotrzebne;)
Jedziemy na kemping pod Hagby.
Dość drogi, słaby dostęp do morza, ale jest basen a w nim dużo dzieci, przytulne miejsce dla namiotów i fajna kuchnia. Łazienka durna, każą się rozbierać w korytarzu, wrzucić tam 5 Kr dla wybranej kabiny i lecieć pod prysznic.
Okolica szalenie malownicza. Widziałam fretkę:)